Mając do dyspozycji dwa samochody, kolejną wyprawę mogliśmy od razu zaplanować jako otwartą, bez powrotu na ten sam parking. Zaczęliśmy na Przełęczy Wyżnej (870 m npm), skąd dzieci i mamy od razu zaczęły podejście na Połoninę Wetlińską (1220 m npm). Ja i Robert natomiast odprowadziliśmy jeden z samochodów na koniec trasy, do Kalnicy. Drugim samochodem wróciliśmy na Przełęcz, po czym ruszyliśmy śladem wchodzącej szóstki. Spotkaliśmy się na Połoninie, skąd powędrowaliśmy na Smerek (1222 m npm) i zeszliśmy do Kalnicy (590 m npm). Trasa piesza liczyła prawie 15 km.
Młody jelonek, którego wypatrzyliśmy z mostu w Cisnej
Odpoczynek na połoninie, przed podejściem do Chatki Puchatka
Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej
Widok na Roh (po prawej, bliżej) i Smerek (na końcu połoniny)
Irena, Maja, Kasia, Gucio, Dorota, Robert i Bartek na początku wędrówki wzdłuż Połoniny Wetlińskiej
Przełęcz Orłowicza między Rohem a Smerekiem
Na Smereku
Zachodni koniec Połoniny Wetlińskiej - zejście ze Smereka
Drzewo zrośnięte z kilku pni