Po krótkim rekonesansie na naszym osiedlu przenieśliśmy się do pobliskiego hipermarketu. W galerii handlowej nie doskwierał nam mróz, a zbiórka szła nam tak dobrze, że już o 14 z pełną puszką udaliśmy się do sztabu. Tam, po przeliczeniu zebranej kwoty, wymieniliśmy puszkę na nową i od 16:30 kwestowaliśmy dalej. O 19 puszka znów była prawie pełna, skończyły nam się serduszka, a i Kasia była już bardzo zmęczona, więc pojechaliśmy do sztabu. Tam okazało się, że Kasia zebrała najwięcej! Na imprezie podsumowującej zbiórkę otrzymała gratulacje od samego prorektora ds. studenckich UP, który zresztą wcześniej dorzucił się do jej puszki.
Mimo że Kasia wróciła do domu bardzo zmęczona i śpiąca, to jest szczęśliwa i dumna z siebie. Zapowiada, że za rok znów będzie wolontariuszką WOŚP.

Sobota, 13 stycznia - Kasia odbiera Pakiet Wolontariusza.


Niedziela, 14 stycznia - kwesta w hipermarkecie. Kasia wynalazła sposób noszenia puszki mniej męczący ręce.

Osoby wrzucające datki do puszki Kasi dostawały nie tylko serduszka, ale też cukierki ziołowe.

Krótki odpoczynek

Powrót do sztabu z pełną puszką

Zebrana kwota ląduje na stole w sztabie.

Przeliczanie zebranej kwoty - jest 1564,47 zł! Wynik robi duże wrażenie i dopinguje.

Kasia z nową puszką stara się powtórzyć swój sukces.

Pod koniec zbiórki w markecie zrobiło się już dość pusto. Puszka waży ponad 1,6 kg.

Koniec zbiórki. Kwestowaliśmy łącznie 6,5 godziny.

Gwiazda WOŚP na "ściance" ;-)

Chwila prawdy... Jest 1768,04 zł!

Relaks przed imprezą kończącą kwestę

Kasia wyróżniona za najlepszy wynik: 3332,51 zł w dwóch puszkach!

Dyplom wydany w imieniu Jurka Owsiaka

Wolontariusze WOŚP 2018 z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu